"Oni", niezależnie od koncepcji reżyserskiej, są dramatem otwartym na różne interpretacje. Tekst jest przeznaczony do odbioru intelektualnego, a nie emocjonalnego. Oskar Sadowski ulokował dramat w znanej sobie rzeczywistości końca 2015 roku - Agata Iżykowska w Teatraliach o czytaniu performatywnym dramatu Witkacego w Teatrze Polskim we Wrocławiu.
W codziennych wiadomościach nie brakuje informacji o powszechnych poruszeniach społecznych: strajkach, protestach, zgromadzeniach. Wszystko to zalewa portale społecznościowe i programy telewizyjne, staje się również przyczynkiem do podejmowania działań artystycznych. Za przykład może posłużyć ostatni slam dramaturgiczny "Przychodźcy" zorganizowany w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego. Artyści, pisarze oraz dramaturdzy zebrali się, aby wyrazić swoje stanowisko w sprawie fali uchodźców. Nie można również nie wspomnieć o głośnych manifestach KOD, w które zaangażowali się ludzie teatru (Krystian Lupa, Krzysztof Mieszkowski, Maja Ostaszewska). To poruszenie społeczne odbiło się wyraźnie w czytaniu dramatu Oni Stanisława Ignacego Witkiewicza, wyreżyserowanym przez Oskara Sadowskiego. Reżyser przełożył sytuację dramatyczną na współczesne realia, nie zapominając o wskazaniach Witkacego. Czysta forma to koncepcja artystyczna, w której