EN

25.03.2023, 13:54 Wersja do druku

Czym są dla nas społeczne role? Kim jesteśmy naprawdę…?

„HierarchJA” wg scenariusza i w reż. Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej w Teatrze Jeszcze w Warszawie. Pisze Joanna Janisz w Teatrze dla Wszystkich.

fot. Eliza Krakówka/mat. teatru

Teatr Jeszcze – tworzony przez dwunastu warszawskich nauczycieli –  po raz drugi podejmuje tematy społeczne i realizuje je w sposób terapeutyczny. Pierwszy spektakl „My, ludzie pandemiczni” został powtórzony dziewięć razy, za każdym razem przyciągając spragnioną ważkiej problematyki publiczność.

Aktorzy spotykają się od grudnia 2021 roku. Zaczęli od warsztatów teatralnych dla nauczycieli, zorganizowanych przez Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń (WCIES). Również i teraz czteromiesięczne warsztaty poprzedzające najnowszy spektakl poprowadziła Natalia Fijewska-Zdanowska – scenarzystka, reżyserka, instruktorka teatralna i współzałożycielka Teatru MŁYN. Aktorzy wraz z reżyserką zmierzyli się tym razem z hasłem HierarchJA.

Co powstało? Metaforyczna opowieść o naszych codziennych relacjach, w których bardzo się staramy… A które, ze względu na specyficzne uwarunkowania dominacji i uległości, przybierają charakter przemocy. 

Od pierwszych scen intryguje minimalizm. Jedynym rekwizytem są kukiełki – jak się okazuje to plastyczny obraz naszych „wewnętrznych dzieci”. Aktorzy je rozpoznają, przyglądają się im i coraz mocniej się z nimi szarpią. Napięcie narasta. W klamrze spotkań z „wewnętrznym dzieckiem” jest wreszcie miejsce na oczyszczającą konfrontację. 

Co się zdarza w międzyczasie? Sceny z życia codziennego, które doskonale znamy. Każda z osób może zostać upokorzona w małym akcie… powszedniego terroryzmu.  Aktorka – na próbie teatralnej. Narzeczona na rodzinnym obiedzie. Pacjent w przychodni. Każda z upokorzonych osób przejmuje tę samą postawę bezlitosnej dominacji, gdy tylko czuje społeczną przewagę. Na tym polega tytułowy problem. 

Metaforyczną ilustracją do spektaklu są fragmenty Makbeta (trzy czarownice wśród grzmot i błyskawic), a także komentarze muzyczne i dźwiękowe. Wiele mówiące piosenki „Minął już twój czas” oraz „Chcę akceptacji” to kompozycje muzyczne Mikołaja Tabako. Taniec z kukiełkami to momentami taniec chocholi, akcentujący naszą niemoc. W finale – pełen harmonii taniec dorosłych i ich wewnętrznych dzieci.

W spektakl zostaje zaangażowana publiczność. Ona również jest ofiarą ataku, pełnych przemocy gróźb i spojrzeń. „Nikt nie wyjdzie stąd żywy” – zdają się mówić oczy w kominiarkach. „Nikt stąd nie wyjdzie, dopóki nie rozprawimy się ze wszystkim…!” – brzmi oficjalna groźba. Na szczęście… oprawca i trener całej drużyny nie wygrywa. Po rozpoznaniu i akceptacji wewnętrznych dzieci grupa przestaje wykonywać kolejne absurdalne polecenia, jest przeciwwagą i siłą.

Nauczyciele to szczególne środowisko osób oswojonych z widownią. Większość z nich staje na scenach swoich katedr kilkakrotnie w ciągu dnia. Tym bardziej cieszy, że po pracy mogą czuć satysfakcję z rozwijania pasji teatralnej. Może pomoże to im odnaleźć jeszcze większą satysfakcję z codziennie wykonywanej pracy? Albo otworzy na możliwości poszukiwania innej drogi?

„Spektakl mi bardzo dużo uświadomił. Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Był bardzo mocny” – dzieli się po wyjściu z przedstawienia dwudziestoletni Mateusz. Czy można było uzyskać lepszy efekt?! Śledząc warsztaty psychologiczno-terapeutyczne na temat granic i poczucia własnej wartości widzimy jednak, że ciężar jest w nich położony nie na etap przemocy i destrukcji, ale pozytywne budowanie „nowego” siebie. Tutaj zabrakło ilustracji życia po przemianie – zostało to ledwo zasugerowane. Być może stanie się tematem kolejnego, „białego” scenariusza?

Tytuł oryginalny

Czym są dla nas społeczne role? Kim jesteśmy naprawdę…?

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Joanna Janisz

Data publikacji oryginału:

24.03.2023