EN

13.04.2008 Wersja do druku

Czym nasz "Don Giovanni" różni się od innych inscenizacji?

- Kim jest Komandor? -mówi Marek Weiss-Grzesiński - Oto pytanie, które musi sobie zadać każdy inscenizator "Don Giovanniego". Od tego jak sobie na nie odpowie, zależy kształt przyszłego spektaklu, jego przesłanie i sens. Na pozór sprawa jest prosta i wielu oburzy się na niepotrzebne spekulacje. Komandor jest ojcem Donny Anny, którego w pojedynku zabija Don Giovanni. Jego wysoki stopień wojskowy może być związany z marynarką wojenną jak i z masonerią, ale z pewnością świadczy o randze i wieku mężczyzny, który w obronie cnoty swej córki oddał życie. Pod koniec dzieła Komandor powraca pod postacią cmentarnego posągu. Rozzuchwalony swoją bezkarnością Don Giovanni; drwiąc z praw ludzkich i boskich, zaprasza marmurową figurę do siebie na kolację. W ciszy cmentarza rozlega się głos Komandora obwieszczający, że zaproszenie zostało przyjęte. I oto w ostatniej scenie Kamienny Gość zjawia się, by dać grzesznikowi ostatnią szansę, a wobec jego niez

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czym nasz "Don Giovanni" różni się od innych inscenizacji?

Źródło:

Materiał nadesłany

Data:

13.04.2008

Realizacje repertuarowe