Najpierw musieli mieć pomysł, później napisać wniosek i zdobyć uznanie zespołu fachowców. Teraz ostro zabierają się do pracy, bo kilkoro z nich ma tylko sześć miesięcy, żeby rozliczyć się z przyznanych pieniędzy. Będą kręcić filmy, nagrywać płyty, tworzyć teledyski, przygotowywać spektakle teatralne. Młodzi twórcy i profesjonaliści. Wszystko dzięki stypendiom artystycznym - pisze Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.
Gotową wizję nowego spektaklu ma już Karolina Martin. Studentka piątego roku Wydziału Sztuki Lalkarskiej po raz drugi zdobyła stypendium prezydenta miasta. W ubiegłym roku przygotowała monodram "Trzy ćwierci do śmierci" według supraskich opowieści zebranych i opracowanych przez Wojciecha Zaleskiego w książce "Hecz precz stała się rzecz" oraz książki "Po trochu" Weroniki Gogoli. Spektakl został nagrodzony "Strzałą Północy" -nagrodą Grand Prix oraz nagrodą publiczności na 6. Ogólnopolskich Dniach Monodramu Debiuty w Koszalinie. Zdobyła też nagrodę "Złota podkowa Pegaza" na XV Międzynarodowych Spotkaniach z Monodramem O Złotą Podkowę Pegaza. Spektakl prezentowany był na festiwalach i przeglądach w całym kraju. Teraz Karolina ma pomysł na przedstawienie "Viva Frida. FridalaVida". - Inspiracją do pracy będzie Dziennik Fridy Kahlo, sławnej malarki, biografia autorstwa Hayden Herrera oraz dramat "Sueńos de una tarde dominical" Maritzy Nuńes -opowia