,,Sinobrody - nadzieja kobiet w reż. Norberta Rakowskiego w Teatrze im.Bogusławskiego w Kaliszu. W Ziemii Kaliskiej pisze Bożena Szal-Truszkowska.
Spektakl przygotowany przez Teatr Bogusławskiego w Kaliszu "Sinobrody - nadzieja kobiet", który otworzył 44 Kaliskie Spotkania Teatralne (1 maja), to przede wszystkim piękne widowisko o pastelowych barwach, płynnym ruchu, ciekawej grze świateł i cieni. Przestrzeń sceniczna (projekt Wojciecha Stefaniaka), modelowana dyskretnie przemieszczającymi się ścianami, odsłania coraz to nowe zakamarki, a światła i barwy - zależnie od nastroju - nabierają intensywności lub przygasają. Jest to przestrzeń na tyle uniwersalna, że może być eleganckim salonem, parkiem pełnym słońca czy kolejowym dworcem. Jedynym stałym rekwizytem jest tu długa kanapa - pluszowa, miękka, wygodna - taka, jakie w stoją eleganckich poczekalniach, gdzie dla zabicia nudy wykłada się też popularne kolorowe tygodniki, które czytają głównie kucharki i mężczyźni żądni wiedzy o kobietach. Panienki, które z upodobaniem baraszkują na owej kanapie, mają urodę, styl i mentalność