EN

1.09.2003 Wersja do druku

Czyim dzieckiem jest klon?

1. W czerwcowym, poświęconym klonowaniu, numerze "Więzi" Piotr Wojciechowski pisze: "Pedagogika ekranu oswaja kolejne pokolenia z prawem nauki do eksperymentalnej swawoli; z zasadą, że będzie zro­bione wszystko, co jest możliwe do zrobienia. Zakazy prawne, apele etyczne, uchwały korporacji uczo­nych - którymi próbują bronić się społeczności lokalne i międzynaro­dowe - są lekceważone, ignorowa­ne i łamane najpierw na ekranie, co otwiera drogę do łamania ich w la­boratoriach i ogłaszania tego w me­diach do powszechnej akceptacji". Rzeczywiście, film mający prze­cież taki wpływ na gust i masową wyobraźnię, a także ogromne moż­liwości popularyzacji zjawisk, wy­daje się raczej oswajać miliony z bezmyślnością w korzystaniu z osiągnięć naukowych i brakiem nie tylko głębszej, ale jakiejkolwiek związanej z tym refleksji. Jak za­uważył autor, dzieje się tak nie tylko w filmach klasy C - masowej produkcji zalewającej potem kina, wypożycz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czyim dzieckiem jest klon?

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 9

Autor:

Kalina Zalewska

Data:

01.09.2003

Realizacje repertuarowe