EN

4.05.1983 Wersja do druku

Czy życie to cyrk?

JAK WDZIĘCZNĄ, jak nośną postacią jest od dawna w sztuce eksploatowany clown cyrko­wy, można raz jeszcze przeko­nać się w Teatrze Powszech­nym, gdzie na Małej Scenie gra­na jest sztuka Andrzeja Strze­leckiego pt. "Clowni", w reży­serii autora zresztą. Nie po raz pierwszy - poprzednio w Bał­tyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie - z efektem w po­staci nagrody na Festiwalu Te­atrów Polski Północnej w To­runiu (1982). Rzecz nie o błaznach jednak, choć wszystkie występujące po­staci wyposażono w akcesoria przynależne wesołkom i na krót­kie jedynie momenty pozwolono ukazać własne twarze. O cyrku - tak. Ale nie o tym, kojarzą­cym się nieodmiennie z okrą­głym namiotem i trapezem za­wieszonym pod niebem. O cyr­ku, jaki otacza nas co dzień, do którego nie trzeba kupować biletów - urodziliśmy się w nim i trwamy. Niektórzy na wi­downi, inni - im pewnie ciężej - na arenie. I jeszcze, żeby nie było wątpliwości, pytanie - klucz z cytowane

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy życie to cyrk?

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Ludowy nr 114

Autor:

Jan Wiśniewski

Data:

04.05.1983

Realizacje repertuarowe