Oto pytanie, na które angielski dramaturg Peter Ustinov stara się odpowiedzieć w komedii pt. "Photo finish" wystawionej w Teatrze Dramatycznym w przekładzie Wacławy Komarnickiej i Antoniego Marianowicza. Układ tekstu i reżyseria Ludwika René, dekoracje Kosińskiego, kostiumy zaprojektowała Irena Burkę. Układ tańca - Jerzy Makarowski. A więc: czy życie ma sens? Pewnie, że tak! Trzeba tylko spełnić kilka warunków i to przede wszystkim w stosunku do samego siebie: wierzyć w siebie, mieć do siebie zaufanie, umieć rezygnować z tego z czego trzeba zrezygnować, na wszystko patrzeć z pewnego rodzaju dystansem (nawet na siebie),w pracy topić smutki i zmartwienia (!), pielęgnować w sobie samoironię. A nade wszystko posiadać jakieś zainteresowanie i być w nim konsekwentny. Ktoś może powiedzieć: znamy, to, znamy! Słyszymy takie morały od najmłodszych lat, karmi nas nimi literatura, czasem nawet. ... prasa. Ale rzadka to okazja oglądać "sam
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Mazowiecka nr 174