EN

27.02.2013 Wersja do druku

Czy wszystkie zwierzęta są nasze?

- Funkcjonujemy w kulturze, w której pozycja zwierząt skazuje je na dramatyczną podrzędność wobec ludzi - mówi IGOR STOKFISZEWSKI, dramaturg spektaklu "Kotlina" w reż. Agnieszki Olsten we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.

Tatiana Drzycimska: Masz psa? Igor Stokfiszewski: Nie. Boję się psów.... Raz jako dziecko i raz jako młody człowiek byłem pogryziony przez psa. Mam traumę. TD: Dla kogoś, kto boi się psów przebywanie na co dzień z trzema psami na próbach - to jest spore wyzwanie. Jak to ciebie jako człowieka zmieniło? IS: To był jeden z powodów, dla których bardzo chciałem pracować z Agnieszką. Wiedziałem, że mam szansę poprzez teatr popracować nad sobą i nad moją relacją ze zwierzętami, czy konkretnie z psami, naznaczoną strachem. Na początku rzeczywiście bałem się trójki naszych psów - Santosa, Kola i Weny - miałem poczucie ich wrogości, miałem wrażenie, że są do mnie źle nastawione, a ja staram się ich unikać. Wzbudzały we mnie poczucie dyskomfortu. Potem zacząłem to w sobie przezwyciężać. Z jednej strony poprzez praktykę bycia z nimi i budowania relacji, z drugiej poprzez realizację zadania, jakim było podniesienie swoich kompetencji je�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Tatiana Drzycimska

Data:

27.02.2013

Realizacje repertuarowe