"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" wg Swietłany Aleksijewicz w reż. Elżbiety Depty w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Katarzyna Wnuk w portalu Teatr dla Was.
Żyjemy w czasach, kiedy płeć nie decyduje już o tym, jaką działalność możemy podejmować i w jakich dziedzinach mamy prawo się spełniać. Jednak obecność kobiet w niektórych sferach życia publicznego nadal wzbudza wątpliwości. Można to zauważyć przede wszystkim na przykładzie wojny, która uznawana jest za "męską sprawę". Czy kobieta może fizycznie i psychicznie poradzić sobie na wojnie, zwiększając szanse na zwycięstwo, czy też nie jest w stanie odnaleźć się w brutalnej, wojennej rzeczywistości? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Elżbieta Depta, która podjęła się inscenizacji reportażu Swietłany Aleksijewicz "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety". Bohaterki spektaklu poznajemy jako młode dziewczyny, które decydują się wziąć udział w zmaganiach wojennych, chociaż nie zdają sobie sprawy z tego, na czym polega prawdziwa wojna. Wprawdzie deklarują gotowość oddania życia za ojczyznę, jednak obawiają się szpecących ran oraz tego,