"Kobiety w sytuacji krytycznej" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Katarzyna Cymbalista w serwisie Teatr dla Was.
Krystyna Janda postawiła bohaterki w sytuacji krytycznej. Spośród dwudziestu pięciu monologów Joanny Murray-Smith wybrała historie najbliższe polskim realiom i przedstawiła je widzom. Oto więc kobiety snują rozważania o szczęściu, cierpieniu, nadziei i spełnieniu, zastanawiając się nad swoim losem. Postaci są stereotypowe, wręcz przerysowane w swojej osobliwości. Czy to dobrze? Ilu widzów, tyle odpowiedzi. Bohaterki wzbudzają różne emocje, od śmiechu po współczucie. Nie poruszyły jednak widowni tak mocno, jak wulgaryzmy padające ze sceny, za każdym razem nagradzane salwami śmiechu, a nawet brawami. Publiczność pieje z zachwytu. Miarą kobiecego szczęścia w spektaklu jest posiadanie mężczyzny. Część przedstawicielek płci pięknej się z tym zgodzi, inne wręcz przeciwnie. Ostatecznie sztuka może być przyczynkiem do dyskusji na ten współczesny nam temat. Mam dzieci, męża, wszystkich kocham. Jestem szczęśliwa. Absolutnie najzabawnie