"Żyd" w reż. Witolda Mazurkiewicza w Teatrze Rampa w Warszawie. Pisze Katarzyna Michalik - Jaworska ma stronie aict.art.pl.
W Rampie ostatnio wiele się dzieje. Wiele i ważnie. W teatr wstąpiło jakby nowe życie, a każda kolejna premiera to Wydarzenie. Jest nim bez wątpienia tragikomedia Żyd Artura Pałygi na Scenie Kameralnej, w reżyserii Witolda Mazurkiewicza niemal od razu wywołała spore kontrowersje. Ci pośpiesznie opuszczający salę komentowali dość głośno, że to sztuka antypolska, zaś goszczący na premierze Szewach Weiss podziękował po spektaklu. W kilku wzruszających zdaniach wyraził podziw dla Polaków, przypominając iż wiele narodów świata nie podjęło takiego rozliczenia z tym tematem, jak to pokolenie, jak ten teatr. Młody, 41 letni autor sztuki dotknął tematu, który do dziś boli wielu. Zafundował nam przy okazji dość ważną lekcję historii. Na scenie krzesło, dwoje drzwi, okno. Irytująca migająca jarzeniówka. Ascetyczna scenografia, ascetyczna muzyka Mariusza Bogdanowicza. Zawodzący w tle kontrabas nadaje tempo całemu przedstawieniu. Wieczorna