EN

9.05.2011 Wersja do druku

Czy reżyser może zostać dyrektorem Biura Kultury?

Po przeczytaniu informacji prasowej o kolejnej już nominacji dyrektorskiej w warszawskich teatrach, chciałbym złożyć gratulacje szefowi stołecznego Biura Kultury Markowi Kraszewskiemu - pisze w felietonie dla e-teatru Paweł Wodziński.

Dzięki jego działaniom już wkrótce warszawskimi teatrami nie będą kierować reżyserki i reżyserzy teatralni. Będą nimi kierować aktorzy, reżyserzy filmowi, twórcy teatrów alternatywnych, kuratorzy teatralni, działacze różnych zawodów (był jeden dyplomata). I słusznie. Reżyserki i reżyserzy teatralni, choć ukończyli dwa kierunki studiów, znają historię i tradycję polskiego oraz światowego teatru, umieją tworzyć zespół artystyczny i kierować nim, formułować teatralne idee, tworzyć programy artystyczne i spektakle, są osobami niewiarygodnymi. Ich praktyka zawodowa, doświadczenia, świadomość istnienia w teatralnym dyskursie nie mają żadnego znaczenia. Ich sukcesy krajowe i zagraniczne, ważne premiery, udział w festiwalach, zainteresowanie publiczności, nagrody i uznanie krytyki nie powinny mieć żadnego wpływu na propozycje objęcia teatru. Serdecznie gratuluję, ale proszę o konsekwencję. Odwrócenie skutków Wielkiej Reformy teat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Paweł Wodziński

Data:

09.05.2011

Wątki tematyczne