Strindberg, Ibsen, teraz 0'Neill. W repertuarze warszawskich teatrów utwory autorów, których nazwiska wyznaczają pewien charakterystyczny nurt w dwudziestowiecznym dramacie. Nurt o tonacji mrocznej i pesymistycznej, ale równocześnie bardzo wnikliwy i prawdziwy w obserwacjach człowieka, mający wiele do przekazania na temat samotności, stosunków między ludźmi, relacji kobieta - mężczyzna. Skąd obecność w stołecznych teatrach tych właśnie autorów? Dlaczego taki repertuar? Odpowiedzi może być wiele. Bezsprzecznie jedna z nich kryje się w fakcie, że utwory mistrzów dramatu psychologicznego stwarzają ogromne możliwości "wygrania się" aktorom: są bogate w znakomicie napisane role, przedstawiają osobowości o skomplikowanych charakterach i w powikłanych życiowo sytuacjach. Poza tym umożliwiają powrót do teatru w pewnym stopniu tradycyjnego, na który istnieje wciąż zapotrzebowanie. Teatru z klasyczną sceną pudełkową, tek
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 41