EN

5.03.2012 Wersja do druku

Czy połączyć trzy pałacowe teatry: Studio, Lalkę i Dramatyczny?

Od kilku dni otrzymuję dziesiątki maili i telefonów w sprawie zmiany dyrekcji w Teatrze Studio. Znajomi pytają, dlaczego odchodzi Grzegorz Bral, czy to prawda, że dyrektorem ma być Agnieszka Glińska, i co sądzę o pomyśle miasta połączenia Lalki, Dramatycznego i Studia w jeden koncern - pisze Romana Pawłowskiego w cyklu Kronika Wypadków Kulturalnych w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Na początku odpisywałem, że nie mam zielonego pojęcia, ostatnio byłem w Studiu na ceremonii rozdania Wdech, a w ogóle to w obliczu takich wydarzeń jak kryzys w Unii czy wybory w Rosji problemy miejskiej sceny, nawet tak zasłużonej, nie mają specjalnego znaczenia. Kiedy jednak telefon umilkł, pomyślałem, że nie można ostatnich decyzji miasta zostawić bez komentarza. Oto po raz trzeci w minionych pięciu latach zmienia się dyrekcja artystyczna teatru należącego niegdyś do najważniejszych w kraju. Razem z dwiema zmianami dyrektora naczelnego daje to w sumie pięć nominacji: średnio jedna na rok. Lekarz, architekt, prawnik, dziennikarz, jeśli pomyli się tyle razy, ponosi konsekwencje. Ale nie urzędnicy biura kultury. Nie wyszło Iksińskiemu? Dajemy Ygreka. Ygrek też poległ? Stawiamy na Zetyńską. Po drodze angażujemy powracającego z placówki dyplomatycznej urzędnika zbliżonego do partii rządzącej, a kiedy ten odpłynie na bardziej prestiżowe st

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koncern pałacowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 54

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

05.03.2012