EN

29.10.2018 Wersja do druku

Czy można zrobić spektakl o niepodległości bez zadęcia? Można! Gdy jest się mistrzem

"Awantura w Recco, czyli Drzewko Wolności" Macieja Małeckiego w reż. Macieja Wojtyszki i Magdaleny Małeckiej-Wippich w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Alicja Polewska w Gazecie Pomorskiej.

Choć od premiery opery Macieja Małeckiego i Wojciecha Młynarskiego "Awantura w Recco, czyli Drzewko Wolności" minęło niemal 40 lat teksty nie straciły na aktualności. Ba. zyskały nowy kontekst. - Nie do wiary, że znów można odczytywać drugie znaczenie słów ze sceny - westchnął sąsiad po prawej, kiedy tylko umilkły brawa po kolejnym zgrabnym kuplecie. Bo choć "Awantura..." sygnowana jest jako opera komiczna, to jej autor - Maciej Małecki - woli określenie "quodlibet" - tak opisuje się kompozycję opartą na kombinacji kilku różnych melodii. I tak jest właśnie "Awantury w Recco". Ale po kolei. "Rzecz dzieje się we włoskim miasteczku Recco, które szykuje się właśnie do hucznych obchodów pięćdziesiątych urodzin burmistrza Don Alberta..." -czytamy w programie. I to zdanie zawiera w sobie nieomal cały opis konstruktu tematycznego tej opery. Główne postaci to dochodzący do zdrowia na włoskiej prowincji polski legionista - zupełnie przez przypadek

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy można zrobić spektakl o niepodległości bez zadęcia? Można! Gdy jest się mistrzem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 252

Autor:

Alicja Polewska

Data:

29.10.2018