"Perechodnik/Baumann" Komuny Otwock. Recenzja Joanny Roszak w "Toposie".
"Po co ci garnitur, Żydzie? Będę w nim umierał, ha ha ha! Po co ci ta żona, Żydzie? Będę się z nią kochał, ha ha ha!". Komuna Otwock w sferze formalnej działa oszczędne: zredukowana scenografia, czarno-białość, minimum słów, proste gesty, trzask tłuczonych talerzy, opadająca dykta: prawda nie tylko o tamtych, ale i o tych czasach? Tyle już powiedziano o Zagładzie. "Pragmatyzm" Richarda Rorty'ego, "Eichmann w Jerozolimie" Hanny Arendt wreszcie "Nowoczesność i zagłada" Zygmunta Baumana powracają w spektaklu i wibrują jak echo. Potoczność i masowość zbrodni ukazuje Komuna Otwock, odwołując się do biografii Calela Perechodnika (1916-1944). Aktorzy założonej w 1989 roku przez Grzegorza Laszuka i Pawła Stankiewicza "anarchistycznej wspólnoty działań" (jak sami o sobie mówią) operują ruchem, symbolem, stałą redukcją: na scenie pojawia się łamany przez oprawców tańczący rabinek, jedni chowają się w szafach, inni zaglądają do szaf, jedni