EN

22.10.2019 Wersja do druku

Czy feminizm jest seksizmem?

Myśl feministyczna dzisiaj, a przynajmniej ta wyrażana w teatrze polskim i w dyskusji o teatrze, grzeszy nierzadko tym, co krytykuje: seksizmem - pisze Maciej Stroiński w Teatrze.

Czy już zostałem zwolniony? Za sam tytuł artykułu? Który jest tylko pytaniem? Zaczynam artykuł w histerycznym tonie właśnie dlatego, że on nie jest histeryczny. Możliwość utraty pracy na tle feminizmu nie jest urojeniem. Bardzo cię dotyczy, jeżeli jesteś mężczyzną w sensie biologicznym. Facet, który nic nie wie o ruchu kobiecym, wie przynajmniej tyle, że może z jego powodu mieć lukę w karierze. Widzieliśmy takie zwolnienia pokazowe i spełniły swoją rolę: faceci się boją. "Wszyscy jesteśmy podejrzani" (Joanna Chmielewska; przy okazji polecam Teatr Telewizji według tej powieści - "Randka z diabłem", reż. Maciej Dutkiewicz, 1999). . W starożytnej Sparcie prawdę ustalano krzykiem i ten miał rację, kto krzyczał najgłośniej. Całe szczęście nie żyjemy w starożytnej Sparcie" John Patrick Shanley, Wątpliwość "Am I fired? What am I fired from? Am I fired from life?" Kathy Griffin . Mnie, krytyka teatralnego, czyli z dużym prawdopodo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy feminizm jest seksizmem?

Źródło:

Materiał własny

Teatr nr 10

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

22.10.2019