"Po godzinach" w chor. zbiorowej z Teatru Tańca Zawirowania na XV Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Aleksandra Konarska.
Przedstawienie "Po godzinach" Teatru Zawirowania jest wznowieniem choreografii pod tym samym tytułem sprzed 10 lat w nowym zespole wykonawców: Klaudii Budy, Jacka Foltyna, Aleksandry Krajewskiej i Przemysława Stokowca. Spektakl ma przedstawiać fantazje czwórki pracowników biurowych o tym co mogłoby się między nimi wydarzyć, gdyby mieli odwagę nie zważać na korporacyjny konwenans. Rozpoczyna się synchroniczną choreografią z użyciem obrotowych krzeseł - wyobrażeniem o sprawności i wydajności ciał na co dzień godzinami przykutych do swoich stanowisk pracy. Jest jak odśpiewanie hymnu firmy przed rozpoczęciem pracy - buduje poczucie sprawczości i grupy. W kolejnej scenie pojawia się już właściwa fantazja - romans. Z kreacji aktorskiej wynika, że mężczyzna jest zespole kierownikiem czy managerem, zaś kobieta wydaje się być nowa lub nieco zagubiona. Ich duet nie jest czystą fantazją o miłości czy płomiennym romansie, przez cały czas pozostaje w nim