EN

1.04.2001 Wersja do druku

Czwarta siostra

Być może miało być tak jak chciał autor. I smutno i śmiesznie. Sentymentalna opowieść o siostrach z elementami groteski,cytatu literackiego i teatralnego, zabawami w rozmaite konwencje stylistyczne w tle. Ta swoista gra {#os#14173}Głowackiego{/#} między "prawdą postaci" a "konwencją sytuacji" nie znalazła po raz kolejny przekonywującej realizacji. Iwona {#os#13298}Kempa{/#} we wcześniejszych przedstawieniach dawała liczne dowody na to, że jest uważną czytelniczką dramatów: np. "Końcówki" Becketta. Tym razem nie udało się. Nie było ani śmiesznie, ani smutno. Powstał dość szczególny "komiks" sceniczny, który zagubił się w swych szarościach, nic nie było wyraziste, ani prawda sióstr, ani groteskowość tła. Przedstawienie ożywało jedynie wtedy, gdy ze sceny padały wulgarne słowa. Wydawało się, że częściej niż u autora. Rzucane niczym granaty na widownię, powodowały żywszą reakcję. Szczególnie wśród żołnierzy, którzy w sile co najm

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czwarta siostra

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 4

Autor:

Andrzej Lis

Data:

01.04.2001

Realizacje repertuarowe