"Andrzejek" w reż. Franciszki i Bogusława Kierców w Teatrze Logos w Łodzi. Pisze Monika Wasilewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Scena działająca przy Duszpasterstwie Środowisk Twórczych z okazji 20 urodzin pokazała kolejną, 38. już premierę. To pełna uczuć wędrówka w przeszłość, której bohaterem jest zmarły dziewięć lat temu Andrzej Kierc, wieloletni przyjaciel i reżyser sześciu spektakli łódzkiego zespołu. "Andrzejka" wyreżyserowała rodzina aktora: brat Bogusław - także aktor - oraz bratanica Franciszka. Spektakl operuje oszczędną i prostą formą, którą Bogusław Kierc nazwał "teatrem bezpośrednim" - twórcy budują osobistą wypowiedź środkami najbliższymi swojej artystycznej wrażliwości: Bogusław słowem, Franciszka tanecznymi obrazami. Równie dobrze można by go nazwać teatrem wyciszonym, kameralnym, miłosnym. W ciasnej przestrzeni sceny znajduje się jeden rekwizyt: niewielkie drewniane pudło, które raz jest szufladą pełną wspomnień, innym razem teczką, siedzeniem, pomieszczeniem, w którym kryje się baletnica. Z formalnego ascetyzmu łagodnie wyła