WSZYSTKIE imprezy muzyczne, od recitalu piosenkarskiego aż po wystawienie wielkich dzieł oratoryjnych, można podzielić na cztery podstawowe grupy. W pierwszej znajdą się te, w których dobrzy kompozytorzy mają swoich rzeczników w dobrych wykonawcach (grupa niezwykle rzadka). W grupie drugiej dobrzy kompozytorzy mają szczęście napotkać na swojej drodze marnych wykonawców (grupa najliczniejsza). Do trzeciej zaliczyłbym koncerty, na których występują dobrzy wykonawcy ze słabymi kompozycjami. Ostatnią grupę stanowi mariaż złych kompozytorów ze złymi wykonawcami. Pierwsza i ostatnia grupa nie pobudza do rozmyślań, bo dobrej kompozycji dobry wykonawca nie zaszkodzi, lecz wręcz przyda jej nowych własności, złej zaś kompozycji zły wykonawca ani nie zaszkodzi (bo już nie może), ani nie pomoże (bo to jest beznadziejne). Przedmiotem mojego zainteresowania będą więc dwie środkowe grupy - a w zasadzie druga, która jak głos przeznac
Tytuł oryginalny
Cztery możliwości
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości nr 47