EN

12.10.2009 Wersja do druku

Cztery kawałki ciepla

"Duety" w reż. Włodzimierza Nurkowskiego na Scenie Pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Gdy w ostatnim akcie wyreżyserowanych przez Włodzimierza Nurkowskiego "Duetach" Petera Quiltera Maja Barełkowska oblała się kawą - dostrzegłem słowo Teneryfa. Na scenie niewiele już zostało do zrobienia. Ślub za chwilę, ślub w opowieści, a dalej - kurtyna. Ale zanim ona - pan młody w trampkach, trzeci bądź piąty z rzędu wybranek serca Barełkowskiej, przebiera trampkami gdzieś na dole, a tu, w scenicznym pokoiku na piętrze - kupa nieszczęść. Pani młoda Barełkowska ma krach nerwowy, jej brat Tadeusz Łomnicki trzecią szklanką gorzały dygot koi, kawa ląduje na białej sukni, czas nie ucieka, bo już go nie ma, łzy zlizują tusz i puder weteranki obrączek, histeria sięga szczytu, a jakby tego mało było - lać zaczyna niemiłosiernie. Co robić?! Matko Święta - jak się ratować?! Jak to jak?! Czwartą szklaneczką!... No i co? No i lepiej jest, znacznie lżej. Pocieszycielka, by tak rzec, czwartej nóżki - wchodzi w żyły brata pani młodej, od

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cztery kawałki ciepla

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 239 online

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

12.10.2009

Realizacje repertuarowe