"Obcy" w reż. Anny Smolar na Scenie Miniatura Teatru im. słowackiego w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.
W dniu, w którym zostanie zabity, Meursault je czerwone jabłko. Ściślej mówiąc - w czternastej minucie przed sekundą, w której ku chwale Francji zetną mu głowę. Dorodne, ociężałe - wyjmuje z kieszeni, chustką dodaje blasku, czuje smak na dziąsłach. Nie spieszy się. Gryzie tak, jakby nic istotnego nigdy się nie stało i nic nie miało się stać za czternaście minut. Całkiem jak wtedy, gdy na morskiej plaży pięcioma strzałami z rewolweru zamordował Araba. I jak później, na procesie, gdy sylaba po sylabie udzielał niepojętej dla racjonalnego świata odpowiedzi: "To wszystko z powodu słońca". W wyreżyserowanym przez Annę Smolar "Obcym" Alberta Camusa Meursaulta gra Grzegorz Mielczarek. Gra potworny spokój garści słów, które mu zostały do wypowiedzenia. Gra bezlitosną suchość serca w brązowym, urzędniczym garniturze i okularach księgowego. Suchość Meursaulta i suchość całej reszty. Oprócz wody mineralnej - miąższ jabłka to jedyna wilgo