EN

18.09.1960 Wersja do druku

Człowiek z głową

OTO mamy już trzecią na przestrzeni niewielu dni premierę w nowo uru­chomionej Małej Sali Teatru Nowego. Wszystkie trzy spektakle przygotował Kazi­mierz Dejmek. Wypuszczenie ich, jednego po drugim, ma w pewnym sensie określić charak­ter repertuaru, jaki grany bę­dzie na tej scenie. "Człowiek z głową" Janusza Warmińskiego bardzo różni się od poprzednich premier. Nie jest ani sztuką dla wąskiego grona smakoszów teatralnych jak "Obrona Sokratesa", ani - jak "Judyta" - intelektualną gierką. Jest natomiast komedio-farsą, nietrudną w odbiorze i z pewnością o niewielkiej am­bicji. Cóż zatem zaprowadziło "Człowieka z głową" do Miłej Sali? Skoro nie wysublimowane treści, to chyba tylko rodzaj sa­tyry, jaką reprezentuje. Satyra na współczesność? W zamierze­niu - oczywiście tak. Ale wy­konanie raczej zawiodło. Jest to historyjka, którą bez więk­szego trudu można by przeflancować z Polski na jakikolwiek inny teren. Zwłaszcza, że saty­ryczny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Człowiek z głową

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Władysław Orłowski

Data:

18.09.1960

Realizacje repertuarowe