EN

2.10.2006 Wersja do druku

Człowiek pod nieboskłonem

"Strumień" w reż. Leszka Mądzika w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Grzegorz Józefczuk w Gazecie Wyborczej - Lublin.

Mądzik znowu zaskoczył miłośników teatru mroku. W nowy sposób potraktował przestrzeń teatru i aktora. Możemy być pewni, że w teatrze Leszka Mądzika nie znajdziemy najmniejszego śladu wiadomości z dziennika telewizyjnego czy z pierwszych stron gazet. Teatr ten nie jest dokumentem tak rozumianego dnia codziennego, niemniej w niezwykły sposób do tej codzienności się odnosi. Bo Mądzik zderza naszą konieczną przygodność, przypadkowość, chwilowość i owo obarczenie codziennością - z wiecznością i transcendencją. W "Strumieniu" powrócił - jakby nawiązując do "Zielnika" sprzed 30 lat - do kwestii biologii człowieka. Biologiczność, która jest ziemskim, poniekąd banalnym, lecz i dokuczliwym aspektem bytu ludzkiego, zostaje przez Mądzika ukazana jako coś sprzężonego z transcendencją. To przez biologię doświadczamy piękna, miłości oraz czasu. To z biologii bierze się nasz egzystencjalny niepokój. To biologia czyni chwile życia dwuznacznymi, tak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 230

Autor:

Grzegorz Józefczuk, Lublin

Data:

02.10.2006

Realizacje repertuarowe