EN

8.03.1995 Wersja do druku

Człowiek do wynajęcia. Rozmowa z Henrykiem Konwińskim - choreografem

Po raz drugi został pan zaproszony do realizacji spektaklu w Operze Wroc­ławskiej. W "Czarodziej­skim flecie" jest pan od­powiedzialny za plastykę ruchu. Na czym to polega? - Zajmowałem się tym w przeszłości. Między innymi podczas współpracy z Olgą Lipińską przy "Czarodziej­skim flecie". Było to wiele lat temu. Moim zadaniem zaś jest sprecyzowanie myśli re­żysera w kontekście formy, ruchu plastycznego, ustawie­nia grup. W tym konkretnym przypadku jest to dla mnie szczególnie trudne zadanie, ponieważ sam kiedyś realizo­wałem "Czarodziejski flet" i mam swoje wizje związane z tym spektaklem. Jestem ob­ciążony tym obrazem. W te­atrze Janusza Wiśniewskiego plastyka jest niezwykle waż­na, bo ma on konkretne wy­obrażenie o ruchu i trzeba mu się absolutnie podporządko­wać. Jest to normalne podpo­rządkowanie się myśli reżysera, inaczej być nie może. Trzeba się trzymać jego bar­dzo precyzyjnej wizji - także ruchu. Staram się go nie za­wie�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Człowiek do wynajęcia. Rozmowa z Henrykiem Konwińskim - choreografem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza, Wrocław nr 47

Autor:

notowała Elżbieta Szczucka

Data:

08.03.1995

Realizacje repertuarowe