"Martwe dusze" w reż. Janusza Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Zawartość Gogola w inscenizacji "Martwych dusz" teatru Wybrzeże jest zaledwie symboliczna. Reżyser Janusz Wiśniewski potraktował tekst jako punkt wyjścia do wykreowania własnego obrazu piekła ludzkich uczuć. Tak ciekawego artystycznie przekazu dawno w Wybrzeżu nie oglądaliśmy Tekst "Martwych dusz" Nikołaja Gogola przydał się Januszowi Wiśniewskiemu w zasadzie tylko do zaczerpnięcia tytułu i zbudowania kilku postaci z Cziczikowem na czele. Ale nawet ten kupiec "martwych dusz" (w roli Cziczikowa Robert Ninkiewicz), który w niedokończonej powieści Gogola jest postacią wiodącą, u Wiśniewskiego schodzi na plan dalszy i stapia się z menażerią postaci zrodzonych w wyobraźni reżysera. Bo Wiśniewskiego - autora tej niezwykłej adaptacji, jej reżysera i scenografia - interesuje dużo więcej, niż przekład powieściowej akcji na język teatru w proporcji jeden do jednego. Wiśniewski, wychodząc daleko poza tekst Gogola, jednocześnie penetruje go w głąb. Pun