Film "Darmozjad polski"" kręcono niemal wyłącznie w Częstochowie, a jego obsada to w trzech czwartych aktorzy Teatru im. Adama Mickiewicza. Sam reżyser i autor tej niezwykłej historii Łukasz Wylężałek to również częstochowianin. Częstochowskich akcentów w tym filmie jest jednak więcej. Przy filmie pracował m.in. Mateusz Pospieszalski, a muzykę do tego obrazu skomponował twórca z Częstochowy Janusz Yanina Iwiński - pisze Irena Bazan w Dzienniku Zachodnim.

O pomyśle nakręcenia opowieści o zwykłym człowieku uwikłanym w naszą, skomplikowaną historię usłyszałem, gdy Łukasz reżyserował w naszym teatrze "Lot nad kukułczym gniazdem" - opowiada Andrzej Iwiński, aktor częstochowski, odtwórca roli wuja Julisia, głównego bohatera filmu, za którą to rolę otrzymał nagrodę na Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni w 1997 roku. - Powiedział nam wtedy, że od pewnego czasu pisze scenariusz filmowy. Pracując w naszym teatrze postanowił, że to my w nim zagramy. Zaczął, jak sam mówi, wprowadzać korekty do gotowego już tekstu, aby poszczególne role pasowały do konkretnych osób. Mnie od razu widział w roli wuja. Jak opowiada aktor, gdy tylko przeczytał scenariusz, zgodził się na przyjęcie tej roli. Urzekła go, jak mówi, wspaniała prostota tej opowieści, niewydumana historia zwykłego człowieka, uniwersalna i po prostu prawdziwa. - To był wspaniały materiał do zagrania - wspomina Andrzej Iwiński. - Znalazły s