Przez całe wakacje w Teatrze From Poland Cafe trwa I Ogólnopolski Festiwal Teatrów Ogródkowych "W Zaułku".
W sobotę odbyło się kolejne spotkanie i znowu ogródek w pobliżu Rynku Wieluńskiego pękał wszwach. Jako pierwszy wystąpił katowicki teatr Momo z przedstawieniem "A...B...C...". Choć nie padło w nim ani jedno słowo, przekaz dzięki świetnej grze, scenografii, charakteryzacji i muzyce byl jasny: to miłość w życiu jest najważniejsza. Drugim spektaklem była "Marczuella" [na zdjęciu] krakowskiego teatru Nikoli. Także zabrakło słów - te jednak zastąpił śpiew. Oba spektakle były równie głośno oklaskiwane. Taka to już prawidłowość - kiepskich sztuk na tym festiwalu nie zobaczymy. W kolejną sobotę czarną komedię "Trupstory" wystawi Teatr Realistyczny ze Skierniewic. Rozpocznie się także ogólnopolski plener malarski "Teatr mundi".