Pierwszą gościnną propozycją II Międzynarodowego Przeglądu Przedstawień Istotnych "Przez dotyk" było przedstawienie dotkliwe.
Warszawski Teatr na Woli pokazał wczoraj "Ostatniego Żyda w Europie" - tekst Tuviego Tenenbroma wyreżyserowany przez Olgę Hajdas. Ten spektakl budzi pewnie różne odczucia. Wśród nich zawstydzenie, że amerykański Żyd, intelektualista buduje w swoim komediodramacie paradoks, z którego wynika jasno, że w Polsce (Europie) mniejszym grzechem jest być potomkiem nazisty - zbrodniarza wojennego, niż Żyda. Mieliśmy okazję oglądać warszawskich aktorów nie tylko w wieczornym przedstawieniu, ale i na próbach. Widać było, jak trudno jednak odnaleźć się w obcej przestrzeni scenicznej. Przygotowania techniczne do spektaklu trwały natomiast już od wtorku. Przegląd trwać będzie do niedzieli. Zobaczymy jeszcze osiem przedstawień. Dziś dwa spektakle zza miedzy: znakomite "Intercity" z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej oraz z Teatru Nowego w Zabrzu "Porucznik z Inishmore" w reżyserii dobrze znanego w Częstochowie Andrzeja Sadowskiego