21 października popularni warszawscy aktorzy wystąpią w "Oknie na parlament" [na zdjęciu] w Filharmonii Częstochowskiej.
Jeden z brytyjskich ministrów funduje sobie na koszt rządu apartament we wspaniałym hotelu. Zamierza tam spędzić noc z kochanką. Jednak romans zostaje zakłócony przez szereg niespodziewanych zdarzeń Tak z grubsza układa się intryga w "Oknie na parlament" - farsie Raya Cooneya. Ten dramaturg, aktor i reżyser jest spadkobiercą najlepszych tradycji angielskiej farsy. Powiada on: "Moje komedie nigdy nie są ostatecznie napisane. W trakcie prób i przedstawień przerabiam je i poprawiam. Wszystkie moje sztuki są najpierw grane w teatrach prowincjonalnych, a dopiero później przenoszone do Londynu. Prawie zawsze gram w tych próbnych przedstawieniach. W ten sposób najlepiej widzę, jak reaguje publiczność. Jeśli się nie śmieje, winię tylko siebie". W rezultacie publiczność śmieje się prawie bez przerwy. Chociaż zdawałoby się, że to same ograne dowcipy, bo Cooney świadomie i konsekwentnie wykorzystuje żelazny repertuar farsowych chwytów. W "Oknie na pa