EN

4.02.2012 Wersja do druku

Częstochowa. O plakacie do "Weissmana..."

- To po części swoisty autoportret - mówi Jacek Sztuka, malarz, twórca plakatu do spektaklu "Weisman i Czerwona Twarz. Żydowski western", najnowszego na scenie kameralnej Teatru im. Mickiewicza.

Premierę "Weismana..." zaplanowano na godz. 19 w sobotę 4 lutego. Reżyserem sztuki na podstawie tekstu George'a Taboriego jest Andre Hübner-Ochodlo. Opowieść rozgrywa się w surrealistycznej przestrzeni Gór Skalistych, gdzie spotykają się Żyd - Weisman i Indianin - Czerwona Twarz. Spotykają i licytują - o to, którego z nich los bardziej doświadczył. Jednak z pozoru groteskowa, absurdalna opowieść łączy w sobie refleksję nad najgłębszymi warstwami tożsamości człowieka. Tę właśnie wielowymiarowość pragnął pokazać autor plakatu Jacek Sztuka. - Zrobienie go zaproponował mi Piotr Dłubak - mówi malarz. - Dostałem scenopis i zacząłem działać. Nie uczestniczyłem jednak w próbach, żeby się nie sugerować (nie wiem, jak ta groteska zostanie przedstawiona na scenie, jestem więc bardzo jestem ciekaw sobotniej premiery). Chciałem stworzyć coś oryginalnego, nieoczywistego, pokazać zrzucanie kolejnej skóry, pod którą ukazuje się zupełnie nowe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dlaczego plakat nowego przedstawienia jest taki, jaki jest

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Częstochowa online

Autor:

zs

Data:

04.02.2012

Realizacje repertuarowe