EN

25.11.2006 Wersja do druku

Częstochowa. Mandaty i sąd za parkowanie pod teatrem

Na fecie z okazji półwiecza nadania teatrowi imienia Mickiewicza policja zarobiła dla państwowej kasy co najmniej 700 zł. Jak? Wlepiła mandaty miłośnikom Melpomeny, którzy zaparkowali przed teatralnym gmachem.

Wieczorem 9 listopada na jubileuszowym widowisku "Cóżeś ty uczynił ludziom, Mickiewiczu" częstochowski teatr wypełnił się do ostatniego miejsca. Samochody stawiano - jak przy okazji każdego większego wydarzenia - gdzie popadnie. Gdy w środku trwała feta, przed teatrem pojawił się policyjny patrol. Funkcjonariusze z I komisariatu pieczołowicie spisali numery ośmiu samochodów stojących na zakazie między ul. Kilińskiego a Jasnogórską. - Kilka dni temu wieczorem do mojego domu zapukało dwóch mundurowych. Mama omal zawału nie dostała, bo wręczyli jej wezwanie na komisariat i nie potrafili wytłumaczyć, po co mam się tam stawić - mówi jeden z częstochowskich artystów (prosił o niepodawanie danych), stały współpracownik teatru. Na komisariacie okazało się, że chodzi o zaparkowany 9 listopada przed teatrem samochód. - Zapłaciłem stuzłotowy mandat. Na pocieszenie policjant powiedział mi, że czeka to jeszcze siedem innych osób. To znane w mie�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mandaty i sąd za parkowanie pod teatrem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Częstochowa nr 275

Autor:

Marek Mamoń

Data:

25.11.2006