Aktorzy Teatru im. Mickiewicza nie chcą siedzieć bezczynnie. Postanowili zrobić spektakl poza oficjalnym repertuarem. Premiera "Polityki" Włodzimierza Perzyńskiego 17 czerwca.
Zmiany we władzach teatru nieco sparaliżowały działalność miejskiej sceny. Choć do wakacji były zaplanowane jeszcze dwie premiery, na afiszu nie pojawi się już nowy tytuł. - Nic ma nic gorszego dla aktora jak bezczynność - mówi aktorka Czesława Monczka. - Dlatego uznałam, że lepsze niż czekanie na cud jest znalezienie sobie zajęcia. I namówiłam reżysera Szczepana Szczykno, z którym tak dobrze pracowało się nam przy "Walentynkach", na przygotowanie nowego przedstawienia. Kolegów już nie musiałam namawiać, od razu przystąpili do pracy. Wybór padł na komedię "Polityka" Włodzimierza Perzyńskiego. Ustępująca dyrektor Katarzyna Deszcz do propozycji aktorów podeszła życzliwie. Otworzyła przed nim scenę, pracownie teatralne. Nie dała tylko pieniędzy, o które ambitna grupa będzie musiała postarać się sama. Czekają więc na wsparcie ze strony miłośników teatru. - Mamy przygotowaną listę potencjalnych sponsorów - mówi aktor Antoni Rot