Przyszliście z własnej chęci czy z przymusu? - zapytałam kilku uczniów bijących entuzjastycznie, na stojąco, brawo. - Z obowiązku, ale było fajnie. To najmilsza recenzja dla reżysera Andrzeja Łapickiego. Na scenie Teatru Polskiego w Warszawie "Zemsta", lektura obowiązkowa. Najbardziej ich ujmuje krewki Cześnik Daniela Olbrychskiego. Aktor, występujący gościnnie, jest w świetnej formie. Czuje się w tej roli jak ryba w wodzie. Kurtyna idzie po wielkokroć w górę. Fredro humorem zjednuje sobie młodych.
Tytuł oryginalny
Cześnik Daniela
Źródło:
Materiał nadesłany
Kobieta i Życie nr 14
Data:
04.04.1998