Dziś w Warszawskiej Operze Kameralnej możemy obejrzeć "Jenufę" Leośa Janaćka. Powstałe w 1904 roku dzieło przez ponad 100 lat ulegało rozmaitym przekształceniom. Dzisiejsze przedstawienie ma odsłonić przez widzami walory, które miała "Jenufa", gdy pierwszy raz pojawiła się na scenie, a które przez lata zniknęły w procesie ciągłego unowocześniania. Janaćek komponował tę operę przez dziewięć lat. Opowieść o biednej dziewczynie z nieślubnym dzieckiem, odtrąconej przez kochanka, stworzył na podstawie książki Gabrieli Preissovej zatytułowanej "Jej pasierbica". Dopiero 12 lat po premierze o czeskim arcydziele zaczęło być głośno na świecie. Wszystko za sprawą dwóch inscenizacji: w Narodnym Divadle w Pradze i w wiedeńskiej Volksoper, gdzie główną rolę zagrała Maria Jeritza. Jeszcze za życia kompozytora wystawiono operę na ponad 70 największych scenach świata. W Polsce pierwszy raz w 1928 roku w Operze Poznańskiej. "Jen
Tytuł oryginalny
Czeskie arcydzieło w wersji sprzed 105 lat
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 16