"Czerwony Kapturek" wg scenar. i w reż. Piotra Srebrowskiego w Teatrze Gdynia Główna. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Każdy zna historię Czerwonego Kapturka, jego nieszczęsnej Babci, Wilka i Gajowego. Twórcy "Czerwonego Kapturka" w Teatrze Gdynia Główna postanowili opowiedzieć tę bajkę inaczej, opierając się na powszechnie znanej opowieści, jednak zmieniając wydźwięk zdarzeń czy charaktery bohaterów. Dlatego historia nabiera świeżości, a konwencja zabawy garderobą i słodyczami bardzo podoba się najmłodszym widzom. Tym razem Czerwony Kapturek nie jest zwiewną, "dziewczęcą" laleczką. To zaskakująco brzydka, ale niepozbawiona wdzięku lalka typu muppet. Dziewczynka bardzo nie chce wstawać rano, ale trzeba zanieść Babci lekarstwa. Mama wysyła więc dziecko do lasu, bo sama chce w tym czasie spotkać się z Gajowym, w tej wersji bajki, będącym prawdziwym maczo. Dziewczynka w towarzystwie wyimaginowanego przyjaciela Cukierasa wyrusza w drogę. Nim jednak dotrze do Babci, spotka Wilka. Ten okazuje się wystraszonym i wygłodniałym, ale przyjaznym zwierzątkiem, któr