"Bajki samograjki" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie. Pisze Ewa Koszur w Głosie Szczecińskim.
Bajki Jana Brzechwy w nowoczesnym wydaniu w przedstawieniu "Bajki samograjki" w Teatrze Lalek Pleciuga. Przedstawienie pod wieloma względami jest dość typowe dla reżyserki. Anna Augustynowicz przyzwyczaiła widzów do oszczędnej, choć nie ubogiej, scenografii (Marek Braun). W "Bajkach samograjkach", podzielonych na trzy części, bodaj najbardziej wyraziste są elementy scenografii w "Czerwonym Kapturku". Dominuje kolor czerwony w takich elementach jak torebka babci, okulary złego wilka czy jego skórzane rękawiczki, nasuwające złe skojarzenia co do intencji obłudnego zwierzaka. Podobnie dzieje się w "Kopciuszku", gdzie aktorzy przypominają lalki posługujące się gestami i mimiką. Podobała mi się adaptacja wiersza Jana Brzechwy "Na straganie", która zamyka i otwiera spektakl. Jak bajki, opowiadane i słuchane wciąż od nowa, które tak naprawdę nigdy się nie kończą. Aktorzy w czarnych i biało-czarnych strojach (kostiumy Wanda Kowalska) posługują się swoist