Projekt "Luksemburg 18 metrów kwadratowych" Sceny Witkacego na Festiwalu Wrocław Non Stop. Pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
O pamięci czasów komunizmu i o opętaniu ideologią opowiadają aktorzy Wrocławskiej Sceny Witkacego w swoim najnowszym projekcie "Luksemburg 18 metrów kwadratowych". Bohaterem wrocławskiego rajdu są jednak nie ulice i ich patroni, a nasza pamięć czasów komunistycznych Projekt - pokazany w ramach festiwalu Wrocław Non Stop - otwiera spacer, którego trasę wyznaczają miejsca z czasów PRL-u, nazwane imionami działaczy partyjnych bądź ikon systemu. Bohaterem rajdu są jednak nie ulice i ich patroni, a nasza pamięć czasów komunistycznych. Uczestnicy pobudzają ją na różne sposoby: na placu św. Macieja (kiedyś plac Engelsa) piją kawę po turecku, którą kiedyś bufetowe parzyły w każdej kawiarni. Na przystanku przy placu Strzeleckim uczestnicy tworzą tablice upamiętniające pobyt Karola Marksa w jednej z kamienic. Po mieście trasą pierwszomajowego pochodu wszystkich przewozi wysłużony autosan. Brak tu nawiązań do jakiejkolwiek ideologii.