Jak przyjemnie było powitać na scenie Ogniska po długich miesiącach nieobecności Krystynę Dygatównę. Wystąpiła ona właśnie w nowej komedii muzycznej Agnieszki Osieckiej "Apetyt na czereśnie". Cóż to za utalentowana aktorka! Na wielką miarę! Dlaczego się tak rzadko ukazuje na scenie? Dotąd pamiętam jej kreację Blanche w "Tramwaju zwanym pożądanie". Widziałem w tej roli dwukrotnie Vivian Leigh. Czytałem też niedawno biografię Vivian Leigh i wzruszyłem się jej niezbyt szczęśliwym i w gruncie rzeczy smutnym życiem. Ale w teatrze nigdy mnie wzruszyć - i wielu innych - nie mogła. Krystyna Dygatówna biła ją w roli Blanche o całe niebo. W wystawionej obecnie w Ognisku komedii gra, nie jedną a kilkanaście różnorodnych ról kobiecych. Jest na przemian kokietką, histeryczką, podlotkiem, purytanką, to znów żoną wierną i niewierną, chętną do zdrady. Rzecz ma się w tym, że sztuka dzieje się w pustawym pociągu, jadącym z Warszawy na prowincj�
Tytuł oryginalny
Czereśnie w białym winie
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski (Londyn)