EN

20.04.2005 Wersja do druku

Czekając na oklaski

"Dias de Las Noches" Teatru Novogo Fronta na Festiwalu Teatromania. Pisze Aleksandra Czapla w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Spektakl Teatru Novogo Fronta to jak na razie najsłabsza propozycja bytomskiej Teatromanii. Niezwykle rzadko przedstawienie drażni mnie od pierwszych minut. Niestety, czwartkowa propozycja Teatromanii - "Dias de Las Noches" - stała się godzinnym czekaniem na finałowe oklaski "Dias de Las Noches" Teatru Novogo Fronta ani specjalnie nie śmieszy, ani nie wzrusza. Tym bardziej nie oburza. Spektakl jest drętwo zawieszony między komizmem a tragizmemi szala nie przechyla się w żadną z tych stron. Co zatem pozostaje dla widza? Kilka zabawnych, kabaretowych gagów. Ponadto ciąg na przemian realistycznych i fantastycznych obrazów zrodzonych w głowach głównych bohaterów. Jest rok 1974, Buenos Aires. Dwóch emigrantów ze Związku Radzieckiego doskonale wie, że o powrocie w rodzinne strony nie ma mowy. Jednocześnie ich nowa sytuacja życiowa - podrzędne, kiczowate, cyrkowe występy - rodzi jedynie myśli samobójcze. Niestety, nijak ma się to do kolejnego wątku przed

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czekając na oklaski

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 88/16/17.04.05

Autor:

Aleksandra Czapla

Data:

20.04.2005

Festiwale