EN

20.06.2003 Wersja do druku

Czegoś tu jest za dużo

Od kilku dni na scenie Malarni teatru Wybrzeże możemy oglądać Piotra {#os#25492}Jan­kowskiego{/#} w monodramie "Tequila" według powieści Krzysztofa Vargi. Sztuka jest kolejnym dowodem na to, że dyrektor Wybrzeża Maciej {#os#16649}Nowak{/#} dwoi się i troi, by przyciągnąć do teatru no­wych, młodych widzów: tematem spektaklu jest bo­wiem polski światek rockowy. Jankowski gra, zresztą przekonująco, lidera grupy punkowej, który znalazł się na życiowym zakręcie. Wła­śnie wrócił z pogrzebu per­kusisty swojego zespołu, pije, wspomina i dokonuje życio­wego rozrachunku. Bohater jest na granicy załamania nerwowego, miota się pomię­dzy rozpaczą i samozachwytem, gorączkowo próbując przekonać sam siebie, że ze­spół ma przed sobą wielką przyszłość. W finale dzwoni menedżer i informuje go o rozwiązaniu kontraktu. Największą wadą spekta­klu jest sam tekst, który do­brze trzyma się realiów roc­kowego biznesu, ale mo­mentami razi plakatowy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czegoś tu jest za dużo

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki+Wieczór Wybrzeża Nr 142

Autor:

(tor)

Data:

20.06.2003

Realizacje repertuarowe