Oto próbka współczesnej eseistyki teatralnej - w wydaniu Małgorzaty Karbowiak ("Perspektywy" nr 23/86), która wzięła na warsztat przegląd spektakli dyplomowych wszystkich szkół aktorskich w kraju, odbywający się rokrocznie w Łodzi wczesną wiosną. A oto co z tego wynikło. "W Marii i Woyzecku - pisze Małgorzata Karbowiak - przedstawieniu przygotowanym ze studentami przez Hanuszkiewicza, zaznacza się coś odmiennego: dążenie do wielopłaszczyznowego, precyzyjnego potraktowania roli w wymiarze intelektualnym, zaznaczenia własnej interpretacji tekstu, zbudowania postaci w sposób dramatyczny. Co to wszystko znaczy? Nie rozumiem. Na czym w końcu polega odmienność owego dążenia, które wzbudza taki zachwyt w pani Karbowiak? Przecież dążenie to jest stare może nie jak świat, ale z całą pewnością jak teatr! Może zatem przy okazji omawiania spektakli specyficznych recenzentka pokaże lwi pazur - myśli naiwny czytelnik, zachęcony takim oto zdaniem: "zatrzyma
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura, nr 26