EN

31.03.2007 Wersja do druku

Czego tu nie ma?

"Macica" w reż. Piotra Szczerskiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Stanisław Żak w Gazecie Wyborczej - Kielce.

Prapremiera sztuki "Macica", autorstwa Marii Wojtyszko, w Teatrze im. S. Żeromskiego może budzić w widzu mieszane uczucia: od obrzydzenia do śmiechu. Tylko śmiech towarzyszy sytuacjom nieśmiesznym. Ale to rzecz gustu i "subiektywnego odbioru", a nawet "kwestia wrażliwości można powiedzieć"- jak zauważył p. dyr. Szczerski. Dobrze, że można powiedzieć. Oglądając ten spektakl, miałem ambiwalentne odczucia: dobra reżyseria i dobre aktorstwo. Dominowały dwie postacie: główna bohaterka (Aneta Wirzinkiewicz) i Marta (Joanna Kasperek). Zespół, w którym są takie dwie gwiazdy, może podejmować trudne inicjatywy. Te dwie panie nadawały ton gry, a inni nie fałszowali; natomiast mieszane emocje budziła sama sztuka, w której widać pazur dramaturgiczny autorki, ale także dużą nieporadność w konstruowaniu dramaturgicznej fabuły. Doszedłem do wniosku, że należy najpierw powiedzieć - skoro można powiedzieć - o samej sztuce. Temat jest rzeczywiście gorący

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prof. Stanisław Żak o "Macicy"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kielce nr 72

Autor:

Stanisław Żak

Data:

31.03.2007

Realizacje repertuarowe