U Czechowa najważniejsze jest nie to, co stanowi tzw. konflikt dramaturgiczny, lecz tło głównych zdarzeń. W "Mewie" nie jest zatem istotna dość banalna historia romansu Trigorina z Niną Zarieczną i nie ona stanowi o wyjątkowości tego tekstu. Zdarzenia prawdziwie ważne zostały przez autora ukryte, a na scenie zaledwie zrelacjonowane. My zaś stajemy się świadkami codzienności złożonej z rutynowych zdarzeń. Półtony Ten "banalny tragizm" codzienności został dobrze pokazany w spektaklu Zbigniewa {#os#5967} Brzozy{/#}. Osiągnięto to co najtrudniejsze w tej dramaturgii - stonowany sposób grania. Nikt tu nad nikim nie dominuje. Nawet egzaltowane okrzyki Iriny Arkadiny (Krystyna {#os#2920} Janda {/#}) z czasem cichną, postać zmienia się i w kolejnych odsłonach jest jej coraz mniej. Odwrotny proces zachodzi u Niny Zariecznej (Agnieszka {#os#36502} Grochowska{/#}), która ze swojego początkowego stłumienia wchodzi w finale w stan najw
Tytuł oryginalny
Czechow? Tak, proszę
Źródło:
Materiał nadesłany
Dzień Dobry nr 2