"Wiosna" wg tekstu i w reż. Leonarda Moreiery w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.
Dwa spektakle w jednym - tak mógłby reklamować "Wiosnę" Teatr Studio. Młody brazylijski reżyser Leonardo Moreira wystawił dramat własnego autorstwa. To gra w "co by było gdyby", alternatywna historia dwóch braci. Początkowo aktorzy Marcin Bosak i Łukasz Simlat mówią jednym głosem, każdy zwrócony do jednej z połówek usadzonej naprzeciwko siebie i siedzącej przy zapalonych światłach widowni. Po chwili słyszymy, że teksty "rozjeżdżają się" w szczegółach, pojedynczych słowach; jeden monolog mówi o przeszłości, drugi o tym, co teraz. Odkąd aktorów rozdzieli przepierzenie, dwie sceniczne akcje toczyć się będą równolegle, rozdzielone prawie do końca spektaklu. Paru szczęśliwców pod fotelem znajdzie zaproszenie na kolejne przedstawienie - by poznać drugi wariant sztuki. Zza prowizorycznej ściany słyszymy echa "tamtej" historii, czasem powróci zapętlone, znane nam już zdanie, w zmienionej formie. Dwa spektakle w jednym Postaci z "Wi