"Cząstki elementarne" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Rafał Węgrzyniak w Odrze.
Teatr Polski we Wrocławiu przygotował adaptację modnej i kontrowersyjnej powieści Michela Houellebecqa "Cząstki elementarne", opublikowanej w 1998 roku, a pięć lat później przetłumaczonej na język polski. Tydzień po premierze, 14 czerwca br., obejrzał ją francuski pisarz, ale nie wzbudziła ona jego entuzjazmu, czemu dał wyraz w trakcie publicznej rozmowy ze Stanisławem Beresiem po spektaklu. Wprawdzie Houellebecq z trudem formułował zdania, lecz bezbłędnie wskazał jedyny krótki moment w przedstawieniu poruszający widzów, bez wątpienia będący zasługą grającej go aktorki. Wiktor Rubin, który zrealizował tu "Terrordrom Breslau" na kanwie powieści Tima Staffela, stworzył potem na innych scenach -wraz z dramaturgiem Bartoszem Frąckowiakiem - kilka przedstawień z pozycji lewicowych, ukazujących kompromitację rodzimej prawicy w konfrontacji z ekspansją neoliberalnego konsumpcjonizmu i kultury masowej. W ich bydgoskiej inscenizacji "Przebudzenia wiosny"