"W mrocznym mrocznym domu" w reż. Grażyny Kani z Teatru Narodowego w Warszawie na XV Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" w Katowicach. Pisze Julia Korus w serwisie Teatr dla Was.
Drew i Terry nie dogadują się najlepiej: różnią ich priorytety, styl bycia i obecna sytuacja życiowa, ich plany nie mają prawa się zazębić, rozmijają się nawet na poziomie języka. Im głębiej wchodzimy w ich wspomnienia, tym mniej dziwimy się często skrajnie emocjonalnym zachowaniom braci. Młodszego z braci, Drew (Marcin Przybylski), prawnicze wykształcenie nie ustrzegło przed poważnymi błędami. Aby nieco złagodzić grążące mu konsekwencje, prosi o pomoc starszego brata, Terry'ego (Grzegorz Małecki). Jego wspomnienia mają uwiarygodnić zeznania niedojrzałego Drew i sprawić, że przestaną się nim interesować i stróże prawa, i psychiatrzy. Spotkanie, do którego dochodzi w szpitalnym ogrodzie, daje szansę na oczyszczenie atmosfery pomiędzy braćmi, jednak próby skorzystania z tej szansy są skomplikowane na wielu poziomach. Co łączy braci? Niewiele. Na pewno łączy ich dzieciństwo w toksycznym, chłodnym domu, z pozbawioną emocji matką i