"Skazani na Shawshank" w reż. Sebastiana Chondrokostasa w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Anna Chodyka w Tygodniku Solidarność.
Spektakl "Skazani na Shawshank" w Teatrze Syrena w Warszawie zbiera długie i gromkie brawa. Cieszy się aplauzem publiczności, mimo iż każdy widz mimowolnie porównuje go ze słynnym filmem Franka Darabtona. Film powstały na kanwie powieści Stephena Kinga opowiada losy więźnia niesłusznie skazanego na podwójne dożywocie w więzieniu Shawshank. Młody, wykształcony, bogaty finansista, którego w sztuce gra (znakomity w tej roli) Mateusz Damięcki, trafia niemal do piekła. Jest prześladowany przez współwięźniów - bity, gwałcony, męczony przez strażników, którzy bez żadnych skrupułów potrafią zabić. Szatanem jest oczywiście dyrektor więzienia, zmuszający głównego bohatera do finansowych przekrętów i regularnie kradnący państwowe pieniądze, głosząc przy tym co chwilę dobre rady za pomocą cytatów z Biblii (w tej roli bardzo przekonujący Wojciech Malajkat). Jednak siła nadziei pozwala skazańcowi przetrwać trudne momenty i po części zmieniać